niedziela, 5 października 2014

Let's go far away...

W końcu dokończona poducha z malunkiem roweru.
Zielona, w grochy, białe guziki i metki serduszka.
Let's go far away...








4 komentarze:

  1. Halo, halo! Poduszka z rowerem jest prześliczna, ale ta z mopsem.... :) chociaż donuta też bym zjadła! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam, donacik również spod moich rąk już dawno wyszedł. Mopsik niestety nie ale urzekł mordką i musiałam go mieć!

      Usuń
  2. Super poduszki , lubie taki kolorek:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Własnie odkryłam Twojego bloga i jestem oczarowana.
    Zostaje tu na dłużej.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń